- Bleach Revolution http://www.bleach-revolution.pun.pl/index.php - Stuttgart http://www.bleach-revolution.pun.pl/viewforum.php?id=34 - Krwawe Bractwo http://www.bleach-revolution.pun.pl/viewtopic.php?id=104 |
Raoki Ryoshi - 2012-12-28 18:54:08 |
Dom położony daleko za czarnym rynkiem, należący do małego klanu Bounto. Żyją poza prawem, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość. Nikt nie wie, czemu mieszkają w stolicy Quincych, ale ewidentnie mają swój cel. Może tu znaleźć azyl każdy Bounto, jest to bowiem miejsce nieznane nawet kościołowi, o wojsku nie wspominając. |
Raoki Ryoshi - 2013-01-12 18:05:13 |
Raoki lekko stanął lądując. Całą drogę starał się być ostrożnym wobec damy, więc nie spodziewał się niczego, poza ewentualnym lepcem w twarz. Ostrożnie pozwolił kobiecie pewnie stanąć, po czym odsunął się na długi krok czekając na reprymendę. Kobiety, szczególnie wyglądem stojące kilka progów nad Raokim, z reguły uznając go za mało atrakcyjnego gardziły nie. Mimo że Raoki nie był nimi w ogóle zainteresowany, to i tak się przy nim wywyższały. Nie wiedział więc czego oczekiwać od dziewczyny, skoro pozwolił sobie na wzięcie ją na ręce bez jej pozwolenia... |
Misaki - 2013-01-12 18:24:55 |
Gdy Misa stanęła na ziemi lekko zakręciło jej się w głowie. W końcu nie podróżowała jeszcze takim środkiem transportu, i to tak szybko. Nie planowała wywyższać się czy przywalać Raokiemu w twarz, bo w końcu zaoferował, że jej pomoże i za to już była mu ogromnie wdzięczna, a dodatkowo pomógł jej się tam dostać na tyle szybko, żeby cel nie zmienił miejsca pobytu. Chwilowe zaburzenie równowagi spotęgował jeszcze strach. Miała w końcu walczyć z czymś, o czym zupełnie nie miała pojęcia. |
Raoki Ryoshi - 2013-01-12 19:15:11 |
-To miejsce nazywane bractwem, mam niestety często patrole w tej okolicy. Dużo ludzi tu ginie, podejrzewa się.. wampiry - powiedział, wręcz wypluwając ostatnie słowo. Ulżyło mu, że dziewczyna nie użyła przemocy. |
Misaki - 2013-01-13 01:23:50 |
-Wampiry? To ciekawe... - mruknęła lekko drżącym głosem. A co tam, najwyżej zginie, wciągając w to jeszcze innego quincy. Albo przemienią ich w wampiry. Ciekawe w ogóle, jak one działają... |
Raoki Ryoshi - 2013-01-14 15:44:23 |
Raoki uśmiechnął się pod nosem i również ruszył w stronę domu. Na wszelki wypadek uruchomił łuk, zaś drugą rękę położył na szabli. Spojrzał raźnie na Misaki i wszedł do budynku, licząc na to że Misa wejdzie za nim. |
Misaki - 2013-01-14 20:11:53 |
To było podejrzane, że mężczyzna tak ich zapraszał. Zupełnie jakby ich oczekiwał, co wzbudziło podejrzenia, że ta sytuacja może być pułapką. Misa nie mogła nie pójść za Raokim, bo to w końcu jej misja, a nie jego. Chociaż, gdyby zechciał ją przejąć, to nie byłoby żadnego problemu. Ona jest panienką co prawda, ale jak na razie nie miała zamiaru tchórzyć. Nawet lekko się skłoniła mężczyźnie, który ich wpuścił. Ale lekko, bo jeszcze uznałby, że należy mu się większy szacunek. |